Tu nie chodzi o to, że nie używając dziwacznych skrótów wypowiedź nagle staje się bardziej merytoryczna. Lepiej po prostu się czyta i lepiej można zrozumieć drugą stronę, gdy tekst jest napisany zwyczajnym językiem, a nie skrótami i slangiem (nie każdy musi to znać). I wychodznie lub nie wychodzenie z domu tutaj nic nie ma wspólnego. Jeśli Ty otaczasz się ludźmi dla których taki język jest normą, to logiczne, że dla Ciebie też będzie. I odwrotnie.

To, że gram na 6 klastrze nie oznacza, że jestem świeżakiem. Jak widać moje konto zostało utworzone w 2019 roku. Tak, jak pewnie zdecydowana większość osób grająca na nowym klastrze grałam również na innych serwerach.

Z jednej strony piszesz "nie bierz tego jako atak na Tw osobe", a następnie atakujesz. Wystarczy, że ktoś nie do końca się z Tobą zgodzi lub zwróci Ci na coś uwagę, to od razu zaczynasz swój płacz. Bo teksty typu " Jak bym chciał Cię uszczypnąc to bym przewinął, że wystarczyło z domu wychodzić (...) ale przecież miły chłopak jestem" są na poziomie dzieci.

W poprzednich wiadomościach wyraziłam swoje zdanie na temat dużego łączenia oraz odpowiadałam na Twoje prostackie teksty, więc nie rozumiem o co Tobie chodzi z "Tak podsumowując ten Tw referacik nic nie wniósł do tej dyskusji, tak jak poprzednie wypowiedzim" ? Z jednej strony twierdzisz, że moje wiadomosci nic nie wnoszą, a z drugiej cały czas odpowiadasz na moje wiadomości tworząc odpowiedzi, które też nic nie wnoszą do dyskusji. Zalatuje hipokryzją.

A wracając do Vilgee, to widzę, że masz jakiś żal do Niego, skoro notorycznie szukasz okazji, żeby wbić Jemu szpileczkę. To, że raz stwierdziłam, że ma w czymś rację nie oznacza, że jestem Jego "fanką" i zawsze Jemu przytakuję.