Nie mamy wpływu na kontent wprowadzany do Naszej wersji gry - nawet jeżeli prosiliśmy o aktualizację umiejętności głównych postaci, nie zostały one wprowadzane, a kiedy prosiliśmy o inne, ważniejsze rzeczy, dostaliśmy aktualizację pojedynczych umiejętności, gdzie nie wspomnę o błędach w tłumaczeniu tych umiejętności lub braku zmiany ich nazw, które różnią się od wersji przygotowanych przez Nas...

Niestety musicie zrozumieć, że Deweloperzy gry wprowadzają to, co chcą i tylko i wyłącznie do nich należy decyzja co dana wersja gry dostanie - my jako Moderatorzy możemy zgłaszać jedynie swoje propozycje do Administratora, który następnie zgłasza SWOJE propozycje do swojego przełożonego itp.

W niektórych przypadkach na szczęście udaje się dojść do jakiegoś porozumienia, ale jeżeli dana funkcja, bądź aktualizacja zostaje wprowadzona w "szczątkowej formie" trzeba się uzbroić w cierpliwość, aż "góra" zdecyduje o wprowadzeniu całości.

Jak coś to skill z pasywki zmniejsza koszta o 20 chakry ale nie skraca czasy odnowienia skilli do 0, a o 1 rundę.

Ok, czyli rozumiem, że jeśli dostaniemy przełomy do Paina, ale deweloperzy nie chcą dać pasywki, która przekształca go w „Paina Super”, to będzie ok?

Jeżeli Deweloperzy podejmą taką decyzję i nie będą chcieli prowadzić żadnych rozmów w tym kierunku, jedynym co będziemy mogli zrobić będzie zbiorowe zakończenie gry lub poczekanie aż Nam ją dadzą.

Uważasz, że nie podejmujemy żadnych rozmów z Administratorem, biorąc pod uwagę chociażby te "niepełne" umiejętności mainów, albo że celowo ich nie wprowadzamy? Wielokrotnie było już pisane, po 20 razy, że ani my jako Moderatorzy, ani GLowie, ani sami gracze nie mają żadnej mocy sprawczej, przekazujemy jedynie SUGESTIE i ZAPYTANIA, a to, czy zostaną one wprowadzone i wysłuchane zależy tylko i wyłącznie od Deweloperów - nawet sam Administrator ma ograniczoną moc sprawczą i nie może podjąć żadnej decyzji samodzielnie - tak działa korporacja i trzeba do tego przywyknąć...

Ja bym tutaj pojechał klasyczkiem. Nie podoba się?

Rinne nie zesraj sie, przecież robio co mogo. :/